Izabela Monika Bill

Artykuły autora

Wrocław - tu nie żyje się z pasją!

W Gazecie Wyborczej znalazła się naklejka z takim właśnie hasłem.Jako artystka poczułam się oburzona bo kiedy miasto, prezydent i wiele instytucji olewa moją twórczośćna poziomie zapytania o organizację spotkania, nie mówiąc już o funduszach na wydawanie tomików i honorariach za spotkania, na które miasto nie ma kasy podobno (lepiej ją wydać stare zdjęcia Marlin Monroe niż promować rodzimych artystów) to o jakiej pasji mówimy? Jak mam realizować swoją pasję jako poetka skoro za swoje pieniądze wydaję tomiki,...

Desperacja, wymóg komercyjny czy jawna poetycka prostytucja?

Coraz częściej spotykam się z barbarzyństwem i gwałtem na poetach i ich twórczości -  w postaci życzenia sobie od nich opłaty za swoje wystąpienie. W zasadzie nie wymagałoby to komentarza, bo wiadomo, że pisanie poezji to ciężka praca i wynagrodzenie za to się należy. Jednak mimo krytyki i potępiania takiego zachowania różnych klubów, kawiarni czy innych instytucji, znajdują się tacy twórcy, którzy, o zgrozo, zapłacą za swoje wystąpienie. I ja tego nie rozumiem. Wszyscy narzekają i klną na takie propozycje,...

Stalking w świecie artystycznym

Stalking - słowo pochodzące z języka angielskiego, oznacza skradanie czy podchody. Pod koniec lat 80-tych określenie zastosowano w negatywnym wydźwięku, na określenie zjawiska społecznego czyli obsesyjnego zainteresowania fanów, gwiazdami Hollywood.W kulturze masowej pojęcie spopularyzowane zostało przez rosyjskich pisarzy fantastyki naukowej Arkadija oraz Borisa Strugackich w powieści "Piknik na skraju drogi". Obecnie zjawisko to definiuje się jako obsesyjne prześladowanie, dręczenie psychiczne obiektu zainteresowań,... // body krótkie

To nieprawda, że poezji było już wszystko ! Erotyki motoryzacyje

Izabela Monika Bill   To nie prawda, że w poezji wszystko już było! Erotyki motoryzacyjne              Opowiem Państwu historię o powstaniu nowego nurtu w poezji polskiej, całkowitego novum, którego jestem prekursorem. W 2011 roku powołałam do życia poetyckiego nurt erotyków motoryzacyjnych (w skrócie nazywam je EROMOT). Zgodzicie się chyba Państwo, że jest to coś, o czym nikt jeszcze nie pisał w poezji. Wiadomo były fascynacje w Dwudziestoleciu Międzywojennym zwane: Miasto-Masa-Maszyna, ale motoryzacją nikt... // body krótkie